GNOME to jest kurwa zło!
Tak. Powiedziałem to. GNOME to jest rakowe gówno.
Z postępowego projektu, któren urodził się z jednej biblioteki i jej sukcesu GNOME stał się karykaturą FLOSS.
Toksyczne w chuj towarzystwo kolesi. Zarządzane przez kolejną pizdę w kolorowych włosach, która soszjal dzustis preferuje ponad wszystko inne.
Zamiast prowadzić dialog ze społecznością ewidentnie wkurwionych ludzi, gnome podejmje kolejne irytujące decyzje, których nie potrafi uzasadnić nikt poza nimi samymi. Mało tego, oni też nie potrafią.
Szambo wylewa. Gnome 40 okazuje się gównem ponad gówna. Nikt tego nie chce używać. Devsi nie chcą prowadzić żadnego dialogu z resztą świata. Kolorowe włosy i pierdolone LGBTQRGB powodują, że jakakolwiek próba krytyki GNOME to automatycznie krytyka całego WOKE-świata zamyka usta racjonalnym krytykom.
KDE plasma-srasma też ma się niewiele lepiej.
I wtedy przychodzi on. Prezes małej firmy robiącej laptopy i workstacje. facet mówi, że "jebać stare nieudane desktopy. Napiszmy całość od nowa w RUST i on to sponsporuje".
Jest takie powiedzonko: Jeżeli nie da się czegoś zrobić, każ to zrobić komuś kto nie wie, że sie nie da.
I co?
I jest. Cosmic Desktop. Dzisiaj w wersji alpha 2 i to jest o niebo lepsze gówno niż cały ten gnome 4x i kde w wersji chuj-wie-jakiej.
Trzymam kciuki, żeby im się udało. Potrzebuemy resetu naszego świata FLOSS. Dosyć hegemonii gówien typu SASL/OpenLDAP/LAMP. Trzeba iść do przodu i realizować to czego ludzie potrzebują, a nie masować ego kilku developerów.