Gdy rodzi się człowiek z jedną nogą...

Gdy rodzi się człowiek z jedną nogą...
Photo by Alexander Grey / Unsplash

Obserwuję od jakiegoś czasu te wycieczki intelektualne zaburzonych ludzi, którzy twierdzą, że jest ileśtamdziesiąt płci. Biedne istoty narzucają teraz całemu światu swoje poronione (sic!) pomysły i oczekują, że brak ich afirmacji będzie równał się anulowaniu biednego adwersarza. #cancerculture

Jest sobie w internetach kilku dobrze wygadanych typów pokroju Matta Walsh'a, Bena Shapiro czy Milo Yiannopoulos'a którzy swoimi umiejętnościami oratorskimi potrafią rozsmarować nieprzygotowanych do rozmowy ignorantów.

Płcie są dwie. Kropka.

Żadna ilość zdupyargumentów tego nie zmieni. Zaburzone dzieciaki, którym podaje się leki hormonalne mają w bani pierdolnik i nie wiedzą, co jest czym. Skołowane nie wiedzą, czy są mężczyzną, kobietą czy taboretem.

Wszystkie te potyczki intelektualne, które z taką przyjemnością oglądam na YT pokazują, jak można się wyłożyć w dyskusji na bardzo prostych pytaniach gdy emocje biorą górę.

Poniżej jeden z najlepszych przykładów takiego knock-out'u